Nie zatrzymasz mnie 2 ft. Dj Sparowskybeatz & P7 Lyrics

Starego domana nie zatrzymasz za chuja

Bit buja

Znów na uszach rap muza

Ja ruszam

Się po tych wzgórzach

Jak trująca kusza

Jak słońce wysuszam

I znów mnie dopada furia

Rapu narkomania w katakumbach

Słabi mc kończą w trumnach

Kurwo usuwaj swój track

Masz swoje kilka linijek w trupach

I chuj wbijam w utarg

Dla ludzi muza

Towar leżał na półkach

Dziś lata po ludziach

Od miasta do miasta

Ja te rapsy nakurwiam

Ekipa to klita wu armia podwórka

Wrzuć mnie na focusrite

Zaproś mnie do studia

Piotras turn up

Kręci się sampel

Od w chuj lat

Mocna klasyka

Jak shaolin wutang

Stoprocent moja dusza

Nie zatrzymasz mnie za chuja

Rapu narkoman never blew up

Sometimes screw up

Ale zrobię wszystko by to kulać

By fyrgala struna

Masz mnie na volumach

Cyka dzień cyka noc

Cyka muza

Widać po ludziach

Kogo wkurwiam

Komu jestem jak anioł

Komu jak u nogi kula

Komu dać fulla

Bo już czeka pulla

Mam repertuar

Klita familia na murach

Tobie pachnie fortuna

W twojej dupie jest guma

Pół miasta

Klucz ma!

Chuj w raaaaap

Który napędza twój wspólas

Spale ci dyski

Jak żydów komuna

Rapu narkoman tapes

Bit piotras rozkurwia

Jak nie ma musztra

Bolesna konwulsja

Doman nie chciał słuchać

Miał zaszyć się w swoich murach

Mówią akta

Które napisała kurwa

Dalej nie chce słuchać

Kogo uważam za trupa

Nie będę słuchał

Kiedy jęczysz jak suka

Ty pies węszysz bujda

W twe kurestwo chuj tam

Truciznę wiadrami

Jak soczek nakurwiam

Zaprawiam się co dzień

Gdy słyszę jak wtórna

Jest droga do zepsucia

Której nauczasz

Widzisz coś w ludziach

Weź mnie nie wkurwiaj

Nie zatrzymasz mnie

To już true style

Brudne podwórka

A nie pilot dach opuszcza

Zwiedza milord patrzy puszcza

Po wykurwiam i postawię swój świat

Prawdziwy hip hop

Na twoich uszach

Bębni ten sampel

Ci rozkurwi samsunga